Nasza niepozorna (nie)puławska broń przeciwko gruźlicy.

Zainspirowany dzisiejszym krótkim wpisem na FB naszego puławskiego parku zacznę Wam, mordeczki, przybliżać sylwetki naszych rodzimych, występujących na terenie miasta Puławy roślin leczniczych. Na pierwszy odstrzał biorę chyba najbardziej znane zioło występujące na terenie całego kompleksu-parkowo pałacowego - Miodunkę ćmę (Pulmonaria obscura L.).

Jak wygląda owa niepozorna roślinka nie będę opisywał. Wszyscy ją znamy. Nadmienię tylko, że charakteryzacje się kwiatami o barwie różowej przechodzącej, wraz z jej wzrostem, w fiolet. Cieniolubna rośnie w sąsiedztwie dużych drzew i krzewów. Nowadays bambo niedoceniana, a posiadająca ciekawe walory lecznicze.

Niegdyś nazywana Płucnikiem lekarskim, a co za tym idzie stosowana w medycynie oficjalnej i ziołolecznictwie ludowym w schorzeniach górnych dróg oddechowych - głównie w profilaktyce gruźlicy. Regenerowała uszkodzone tkanki płuc oraz stymulowała regenerację zwapnień w ogniskach gruźliczych. Dzisiaj napary i maceraty zalecane są jako środki wykrztuśne i powlekające błony śluzowe gardła i krtani (ze względu na zawartość saponin i alantoiny w swoim składzie). Ze względu na wysoką zawartość naturalnej, dobrze przyswajalnej krzemionki może być stosowana do poprawy kondycji naszej skóry i włosów. W zielniku lekarskim z 1905 roku czytamy: "(...) w naparze 30g (ziela) na litr wody - przeciw chrypce, katarowi bronchialnemu, ropnym cierpieniom płucnym, dolegliwościom żołądka. Zwykle miesza się je z innymi ziołami roztwarzającymi śluz, jak podbiałem, babką. Zewnętrznie używa się naparu do wymywania ran. Sok wyciśnięty z liści służy jako przemieszka do kuracyj wiosennych."

Roślina stricte wczesnowiosenna. Zbieramy najlepiej w okresie od początku marca do końca kwietnia. Stosujemy tylko świeże ziele. Macerat z miodunki: pół szklanki świeżego rozdrobnionego ziela zalać dwiema szklankami przegotowanej wody. Odstawić na 5-6h. Przecedzić. Pić dziennie 100 ml. W lodówce może być przechowywany 2-3 dni. Odwar: 1-2 łyżki rozdrobnionego ziela zalać jedną szklanką wody. Gotować 10 min. Odstawić na 30 min. Przecedzić. Pić w ciągu doby 200-400 ml po 50 ml jednorazowo. Tonik: 100 ml odwaru, albo maceratu + 100 ml wody przegotowanej z octem 5% + 100 ml alkoholu 40% lub 70% (kamforowy, mrówczany, salicylowy wedle uznania). Tak sporządzony preparat w formie toniku może być stosowany do przemywania twarzy przy trądziku różowatym i wegetatywnym czerwienieniu twarzy ale w tym wypadku tylko z dodatkiem efedryny.

Po Drugiej Wielkiej Wojnie często wypisywana przez lekarzy, jako lek magistralny, dla górników do leczenia pylicy, kaszlu, zapalenia płuc czy przy podejrzeniu gruźlicy (jak było wspominane wyżej) w formie naparu dosładzanego łyżeczką miodu gryczanego. Innym sposobem było zalewanie zmielonej w moździerzu na pył miodunki wódką i ucieranie z miodem gryczanym w stosunku zioło-wódka/miód 1:2. Zdecydowanie mój ulubiony sposób, a amol z pigwówką przy tym wymięka.



Komentarze