Decyzją Głównego Inspektora Farmaceutycznego ...

Jeżeli Główny Inspektor Farmaceutyczny wycofuje z obrotu aptecznego na terenie całego kraju dany produkt leczniczy, to nie znaczy to, że wycofuje go permanentnie; bo nagle stał się szkodliwy i groźny dla naszego zdrowia, życia; nałykaliśmy się i będziemy umierać w męczarniach. Znaczy to tylko tyle, że owy farmaceutyk nie spełnia jakichś tam wymogów dla danych parametrów, co wyszło podczas badań, określonych w specyfikacji. Nie dotyczy to ogółu produkcji tylko określonych serii o danej dacie ważności.

Piszę to tylko dlatego, że nieodżałowane radio Zet robi gównoburzę w związku z wycofaniem z obrotu serii Lakcidu. "Ten lek jest w szafkach wszystkich Polaków, bardzo popularny farmaceutyk szkodliwy, umieramy, nie łykać".

Po pierwsze bando idiotów winniście napisać o lodówkach nie szafkach skoro już tak dbacie o farmację w tym kraju i jej pacjentów. Po drugie nie ogarniam skąd ta moda na informowanie ludzi w szeroko pojętych mediach o tego typu akcjach. Karuzelę spierdolenia wokół mojego zawodu nakręcają ludzie nijak związani z branżą; a jam jej kustoszem.

Nie dajmy się zwariować jak wtedy z Rutinoscorbinem.

Komentarze